Beskid Żegocina - strona oficjalna

1.Proszę opowiedzieć o swoich sukcesach i porażkach związanych z prowadzeniem Bocheńskiego Podokręgu Piłki Nożnej . I jak ocenia Pan zakończony sezon 2010/11
- Miniony sezon, dla wielu naszych drużyn rozpoczął się od poważnych problemów. Ubiegłoroczne powodzie które nawiedziły Bocheńszczyznę spowodowały ogromne zniszczenia boisk piłkarskich, budynków klubowych oraz sprzętu sportowego. Najpoważniejsze straty spowodowane atakiem żywiołu zanotowaliśmy w Grobli, Łapanowie, Sobolowie, Tarnawie, Niedarach oraz Chodnicach. Drużyny Wisły Grobla oraz Piasta Łapanów przez cały sezon zmuszone były do rozgrywania swych zawodów na wynajmowanych boiskach. Sytuacja ta musiała się odbić na wynikach sportowych ponieważ ratowanie oraz odbudowa obiektów pochłonęła ogromne środki ekonomiczne przeznaczone na własną działalność, pomimo iż najbardziej poszkodowane kluby otrzymały doraźną pomoc finansową ze strony PZPN oraz jednostek samorządowych. Z drugiej strony drużynom tym we znaki dały się utrudnione warunki treningowe oraz brak możliwości rozgrywania zawodów u siebie, gdzie jak wiadomo – nawet ściany pomagają..Oceniając ogólną postawę bocheńskich drużyn w minionym sezonie, należy rozpocząć od podkreślenia sukcesu jaki odniosła Szreniawa Nowy Wiśnicz. Awans do III ligi, oraz zakończenie rozgrywek na wysokim 5 miejscu trzeba uznać za ogromne osiągnięcie tej drużyny oraz bocheńskiego futbolu, gdzie przez długie lata szczyt możliwości kończył się na IV lidze. Od wielu sezonów występująca właśnie w tej klasie drużyna BKS Bochnia uplasowała się na 10 miejscu, co przy obecnej sytuacji finansowej klubu należy uznać za wynik pozytywny. Martwi jednak fakt iż dalsze losy tego zasłużonego klubu stoją pod znakiem zapytania. Na uznanie zasługuje bardzo dobra postawa występujących w najwyższych klasach rozgrywkowych drużyn młodzieżowych wszystkich kategorii wiekowych wspomnianego BKS-u oraz MOSiR- u Bochnia. Mam nadzieję że w najbliższym czasie zrodzi się tu oraz rozwinie wiele talentów o których będzie głośno w piłkarskim świecie. Młodzież to prawdziwy skarb oraz przyszłość dla każdego klubu. W naszym podokręgu prowadzone są rozgrywki wszystkich kategorii wiekowych drużyn juniorów oraz trampkarzy zarejestrowanych w przeważającej większości klubów. Wracając do oceny pozostałych drużyn seniorskich, należy powiedzieć że sezon2010/2011 niewiele różnił się od poprzednich. Co do ilości naszych drużyn w klasie okręgowej oraz w klasie A pozostaje status quo, natomiast najprawdopodobniej klasa B powiększy się o kilka drużyn. W minionym sezonie znacznej poprawie uległ porządek na meczach oraz zachowanie kibiców. Sądzę że istotny wpływ ma zaostrzona ustawa o bezpieczeństwie na stadionach, oraz prawidłowa organizacja i właściwe działania kierownictw klubów. Z drugiej strony można odczuć coraz wyższą kulturę osobistą ludzi zajmujących się piłką nożną w klubach oraz widzów zasiadających na trybunach gdzie ślepy fanatyzm oraz słowny wulgaryzm należy do rzadkości. Samoocena nie należy do mojej mocnej strony, dlatego też wolałbym aby sukcesy czy porażki oceniane były z boku tzn. przez ludzi zajmujących się piłką nożną oraz jej sympatyków. Oczywiście, każda pozytywna ocena to osobista satysfakcja i zadowolenie, natomiast obiektywną krytykę przyjmuję z pokorą i zrozumieniem traktując jako bodziec i motywację do zwiększenia wysiłków w służbie wszystkim tym, od których otrzymałem kredyt zaufania. Nigdy jednak nie powiem: zrobiłem wszystko tak, że nie byłoby można jeszcze lepiej. Pragnę dodać iż moja praca w podokręgu jest ułatwiona ponieważ funkcjonuję w gronie rzetelnych i kompetentnych społecznie działających osób.

2. Kibice często pytają:  Dlaczego tylko w Bocheńskim Podokręgu Piłki Nożnej  w „A” klasie występuje 14 drużyn, a w innych podokręgach np. brzeskim jest o dwie drużyny więcej? Czy przez to nasze drużyny nie są pokrzywdzone?
- Nie bardzo rozumiem na czym miałaby polegać krzywda bocheńskich drużyn A-klasowych w stosunku do pozostałych podokręgów. Układając zestawy liczbowe drużyn w poszczególnych klasach należy się kierować stanem posiadania, oraz rozsądnym podziałem ilościowym. Przede wszystkim stan ilości drużyn w bocheńskie A i B klasie został skonsultowany w gronie przedstawicieli zainteresowanych klubów na przedsezonowym spotkaniu organizacyjnym (wspomnę iż pod nieobecność przedstawiciela Beskidu). Zakładając że klasa A liczyłaby 16 drużyn, to w klasie B pozostałoby jedynie 6 zespołów i wówczas dla nich byłby to raczej krzywdzący podział. Muszę powiedzieć że często słyszę narzekania ze strony działaczy drużyn A-klasowych z sąsiednich podokręgów na zbyt dużą ilość rozgrywanych meczów w sezonie, a co za tym idzie – zwiększone koszty działalności. Osobiście uważam że ilość 14 drużyn w klasie A to najrozsądniejsze rozwiązanie.

3.Czy zgodzi się Pan z opinią, iż piłka nożna w naszym rejonie stoi na coraz niższym poziomie, drużyny awansujące do Okręgówki (Naprzód ,Piast) spadają z hukiem a drużyny z tradycjami są rozwiązywane – np. Cikowice ,Wyżyce ,Okulice,Rzezawa. Dlaczego tak się dzieje i co zrobić by tą sytuację zmienić?
- Pomimo iż ogólny poziom bocheńskiej piłki nożnej nie stoi na zbyt wysokim poziomie, to jednak nie mogę się zgodzić że zapanował regres – chociażby przykład wspomnianej Szreniawy Nowy Wiśnicz. Podany przykład obecnego spadku z okręgówki Piasta, czy też ubiegłorocznego spadku Naprzodu wcale nie świadczy o obniżeniu poziomu bocheńskiej piłki nożnej. Chcę powiedzieć że z klasy okręgowej w tym sezonie spada aż 9 drużyn, a wśród nich „tylko” jedna drużyna bocheńska. Przecież wśród sześciu drużyn utrzymujących się w okręgówce jest „aż” 2 bocheńskie drużyny. Oczywiście że nie jest to powód do euforii bo zawsze mogłoby być lepiej. Na sukcesy drużyn składają się dobrze wyszkoleni zawodnicy, kompetentni i fachowo działający ludzie w klubach oraz dostateczne środki finansowe. Brak któregokolwiek z tych ogniw powoduje spadek wartości drużyny, a niejednokrotnie wycofanie z rozgrywek. To nie jest jedynie problem drużyn z bocheńskiego podokręgu, to także nie problem jedynie piłki nożnej. Każda społeczność której zależy na znaczącym poziomie piłki nożnej w swym środowisku ma okazję do wyboru odpowiednich decydentów chociażby w głosowaniu samorządowym. To przecież rady gmin, miast czy powiatów decydują o przeznaczeniu środków materialnych na działalność sportową. Jednak praktyka wskazuje że bez prawdziwych i oddanych społeczników oraz zapaleńców piłkarskich niewiele można zdziałać. To oni wkładają wiele wysiłku aby zorganizować drużynę, pozyskiwać środki finansowe z różnych źródeł, to oni wkładają całe serce w swój klub. Na koniec drobne sprostowanie … otóż w Cikowicach nie zanotowaliśmy żadnych zmian – drużyna Orła nieustannie uczestniczy w rozgrywkach zarówno w grupie seniorów, jak również wśród juniorów, w Okulicach rozwiązała się jedynie drużyna seniorska lecz trampkarze nadal biorą udział w rozgrywkach, natomiast w Wyżynach… owszem, w ubiegłym roku rozwiązano drużynę seniorów, jednak obecnie Polonia nosi się z zamiarem powrotu do gry. Podobnie jest z Rzezawianką. Pragnę dodać iż w
ostatnim okresie powstały dwa nowe kluby piłkarskie tj. Korona Brzeźnica oraz Husaria Łapczyca.

4. Do bardzo mocnej Okręgówki trafił mistrz bocheńskiej "A" klasy Czarni Kobyle.  Jak ocenia Pan szanse na utrzymanie się beniaminka z Kobyla? Szreniawa II i Trzciana 2000 - Jaką przyszłość widzi Pan w tych drużynach? I co Pan powie o naszym klubie Beskid Żegocina.
- To prawda że obecna klasa okręgowa za sprawą dołączenia sześciu spadkowiczów z Vligi będzie bardzo mocna. Już w poprzednich sezonach zauważyłem dość dużą różnicę poziomu w porównaniu z klasą A. Oczywiście, Czarnym Kobyle życzę powodzenia w wyższej klasie, jednak wiem że czeka ich bardzo trudne zadanie chociażby w utrzymaniu się pośród okręgowców. Wcale nie sugeruję że nie ma na to szansy, bo przecież do okręgówki awansowały 4 drużyny z równorzędnych klas A, a znając ambicję zawodników i działaczy Czarnych, jak również dobrą organizację w klubie wierzę w sukces tej sympatycznej drużyny. Trzciana 2000 już w przeszłości uczestniczyła w rozgrywkach kl A, więc zapewne nabyte doświadczenia okażą się pomocne beniaminkowi. W klubie tym panuje bardzo dobra atmosfera, a działacze i szkoleniowcy doskonale radzą sobie w swoich rolach. Myślę więc że w Trzcianie może być jedynie coraz lepiej. Nie odważę się jednak na prorokowanie przyszłości rezerwowej drużyny Szreniawy. Z doświadczenia wiem że może być różnie. Wiadomo że podstawowy człon tej drużyny stanowią zawodnicy rezerwy lub bezpośredniego zaplecza trzecioligowego zespołu. Jeżeli więc zawodników pierwszego zespołu nie będą nękać kontuzje lub absencje za kartki, a także terminarz rozgrywek nie będzie kolidował z występami obu drużyn, to sądzę że Szreniawa II może się pokusić o kolejny awans. Jeżeli zaś chodzi o Beskid Żegocina, to z góry mówię że nie kieruję się kurtuazją ani próbą słodzenia, bo moje prywatne zdanie jest wielce pochlebne w stosunku do Was. Przede wszystkim pod wrażeniem jestem wobec postawy A-klasowego beniaminka, oraz uzyskanych wyników. Ścisła czołówka w klasie A na pewno nie jest dziełem przypadku. Wielokrotnie obserwowałem mecze Beskidu zarówno u siebie jak również na wyjazdach i muszę przyznać że z przyjemnością ogląda się ofensywną grę drużyny. Na mecze do Żegociny zawsze jeździłem z wielką ochotą bo zarówno na boisku jak również na trybunie panuje wyjątkowa atmosfera. Dobrze znam zaangażowanie działaczy i trenerów Beskidu i wiem że dalsze sukcesy drużyny to tylko kwestia czasu. Ze swej strony życzę pomyślności oraz nieustannego rozwoju i trzymam kciuki za wszelkie powodzenie. Pragnę jeszcze pogratulować wspaniałej strony internetowej klubu. Bardzo często zaglądam na nią ponieważ jest tu duże źródło interesujących wiadomości oraz zdjęć i filmików z meczów, a z wszelkich komentarzy można wyciągnąć wiele pomocnych wniosków.

5.Ostatnie pytanie: często widzimy Pana na trybunach boisk „A” i „B” klasy. Jak Pan ocenia pracę sędziów i kulturę panującą na trybunach ? Czy podokręg Bocheński przewiduje jakieś zmiany by uatrakcyjnić rozgrywki w ligach młodzieżowych aby zgłaszało się więcej drużyn?
- Nie ukrywam że dobra praca sędziów bardzo leży mi na sercu, ponieważ sam niegdyś ganiałem po boiskach z gwizdkiem i chorągiewką gdzie przeprowadziłem ponad 1600 zawodów. Często sposób sędziowania spotyka się z subiektywną krytyką, i dobrze wiem że przeróżne oskarżenia o stronniczość czy nawet o przekupstwa do przyjemności nie należą. Nie da się ukryć że na dobrych sędziów panuje spory deficyt, a kandydatów wciąż brakuje. Nie wiem czy mam szczęście, ale prawie wszędzie tam gdzie jestem, sędziowanie jest na zupełnie przyzwoitym, a nawet bardzo dobrym poziomie. Nie znaczy że na tych meczach sędziowie nie popełniają błędów, lecz jestem przekonany że wynikają one z niezamierzonych niedopatrzeń lub braku dostatecznej koncentracji. Z pełną świadomością więc mogę powiedzieć że sędziowie nie krzywdzą drużyn, a jeżeli już robią pomyłki to raczej w obie strony. O sposobie dopingowania drużyn oraz zachowaniu kibiców już wcześniej wspomniałem i mogę stwierdzić że na ogół jest zupełnie przyzwoicie, co nie znaczy że nie zdarzają się sporadyczne incydenty. Mam nadzieję że kibice zaczną w końcu traktować drużyny przeciwne jako rywali a nie jako wrogów. Każe rozgrywki, zarówno w klasach seniorów jak również w klasach młodzieżowych muszą być prowadzone zgodnie z obowiązującymi przepisami i regulaminami. Jakiekolwiek zmiany oraz uatrakcyjnienie poszczególnych zawodów nie leży w
kompetencji podokręgu. Podokręg na pewno zawsze będzie się starał aby drużynom ułatwić system rozgrywek …mam na myśli wyznaczanie odpowiednich terminów meczów, racjonalny podział terytorialny drużyn wszystkich klas rozgrywkowych oraz udzielanie wszelkiej pomocy w sprawach formalnych oraz organizacyjnych.
 

Data urodzenia: 21.01.1954.

Miejsce urodzenia: Iwonicz

Żona : Lucyna

Dzieci: Mariusz ,Przemysław ,Łukasz.

Wykształcenie:Elektryk

Pracuję : Stalprodukt-Serwis

Największe osiągnięcia ;Gra w III lidze jako zawodnik Hutnika, prowadzenie
trzecioligowych zawodów jako sędzia

Idol piłkarski:  Johan Cruyf

Ulubiona drużyna:Reprezentacja Narodowa Polski

Ulubione zajęcie:  Rozwiązywanie krzyżówek

Ulubiony film:  Garbus

Ulubiona potrawa: Kurczak z rożna

 O czym marzy Pan Jan Krupa : O zdobyciu mistrza Europy przez reprezentację Polski

Co by Pan zmienił w polskiej piłce: Usunął od władzy niekompetentnych ludzi oraz
skutecznie zlikwidował chuligaństwo na stadionach

Na zakończenie dwa zdania do zawodników i sympatyków Beskidu Żegocina:
Zawodnikom Beskidu życzę wysokiej formy w każdym meczu, unikania wszelkich
kontuzji, oraz satysfakcji i radości z uprawiania piłki nożnej. Sympatykom i kibicom
Beskidu życzę wiele pozytywnych emocji na zawodach, miłego spędzania czasu na
trybunach, oraz oglądania dużej ilości bramek w każdym meczu. Wszystkim którzy w
jakikolwiek sposób związani są z KS Beskid gratuluję dotychczasowych sukcesów oraz
życzę dalszego rozwoju piłkarstwa w Żegocinie.

Dziękujemy za rozmowę

• Komentarzy [9]
• czytano: [4356]
• DO