Sobota 18.04 godz 11.00 <> 4 kol.I ligi Juniorów Młodszych
BESKID ŻEGOCINA vs LKS SZYNWAŁD-2:3
W meczu 4 kolejki I ligi Juniorów Młodszych podopieczni Wojciecha Wrony nie wykorzystali atutu własnego boiska i przegrali z LKS Szynwałd . Po pierwszej połowie drużyna Gości grająca lepiej ,składniej i skuteczniej, zasłużenie prowadziła 2:0. W drugiej części meczu role się odwróciły ,grająca z wiatrem nasza drużyna zepchnęła przeciwnika do obrony i na efekty nie trzeba było długo czekać .Bramkę kontaktową z rzutu karnego zdobył Konrad Łękawa . Jednak jedna z kontr daje drużynie z Szynwałdu kolejnego gola . Ambitnie grający zawodnicy Beskidu zdobywają bramkę na 2:3 której autorem był Michał Dziedzic ,ale to było wszystko na co pozwoliła dobrze zorganizowana obrona przeciwnika. Więcej w rozwinięciu newsa >>>
| 2:3 (0:2) | |
Beskid Żegocina | | LKS Szynwałd |
|
Relacja z meczu Mateusz Waligóra :
W porównaniu do meczu z Tuchovią przystąpiliśmy do tej rywalizacji bez pauzującego Mateusza Płachty, wracającego do gry w seniorach Łukasz Kuski, ale z powracającym za absencję Grzegorzem Kłuskiem.
Od początku meczu goście sprawiali lepsze wrażenie, widać było, że nieznaczna porażka sprzed tygodnia z drużyną BKS-u podziałała na nich mobilizująco. Starali się rozgrywać piłkę już od własnej bramki i kierować prostopadłe piłki na szybkich napastników, lecz byli oni albo zatrzymywani przez naszych obrońców, lub łapani w pułapkę ofsajdową. Nasza ekipa nie miała za wiele do powiedzenia przez pierwszy kwadrans gry, liczyliśmy na jakąś kontrę lub stały fragment gry, ale takie niestety się nie nadarzały, za to rywal stawał się coraz groźniejszy i niewiele zabrakło a udokumentowałby to pięknym strzałem z dystansu, ale jeszcze lepszą robinsonadą popisał się nasz golkiper parując futbolówkę na rzut rożny, tuż po nim zakotłowało się w naszym polu karnym, lecz ostatecznie udało wybić się piłkę. 33 minuta spotkania przyniosła gościom bramkę, wydawać by się mogło zdobytą po minimalnym spalonym, ale sędzia uznał, że była zdobyta prawidłowo i od tego momentu musieliśmy gonić wynik. Chcieliśmy jak najszybciej doprowadzić do wyrównania,ale 6 minut później nadziewamy się na kontrę, która kończy się rzutem karnym, wykorzystanym przez kapitana Szynwałdu. Na przerwę schodzimy z wynikiem 0:2.
Na II połowę wychodzimy ze zmianą ustawienia i jedną zmianą personalną, za Huberta Kuskę wchodzi Bartłomiej Piech. Od początku tej części gry staraliśmy się stworzyć groźną okazję do zdobycia gola, a taka nadarza się już 3 minuty po wznowieniu gry, faulowany w polu karnym był Łukasz Kogutowicz, a jedenastkę pewnie wykorzystuje Konrad Łękawa. Nasza radość trwała jedynie 5 minut, kiedy to na dwubramkowe prowadzenie z powrotem wychodzą goście za sprawą wykorzystanej sytuacji sam na sam napastnika Szynwałdu. Stracony gol nie podłamał jednak naszej ekipy, która nadal próbowała zagrozić bramce gości, ale skutecznie spisywała się defensywa rywali wraz z bramkarzem. W 57 minucie udaje nam się zdobyć kontaktową bramkę, fatalny błąd popełnia golkiper Szynwałdu, który najpierw próbując wykopać piłkę trafia w Michała Dziedzica, a następnie dając mu się wyprzedzić nie broni jego strzału do pustej bramki. Od tego momentu nie mając nic do stracenia ruszyliśmy do ofensywy, próbując doprowadzić do wyrównania. Goście starali się oddalać zagrożenie od własnej bramki, ale nie unikali się fauli tuż przed szesnastką, lecz strzały z rzutów wolnym okazały się bardzo niecelne. Do końca spotkania mimo wielu prób i walki o zdobycie chociaż jednej bramki,wynik nie uległ zmianie i nasz trzeci mecz kończy się tym samym wynikiem.
1. Grzegorz Królikowski
2. Piotr Mleczko
3. Konrad Łękawa
4. Grzegorz Kłusek
5. Tomasz Krawczyk
6. Łukasz Kogutowicz 55" Michał Dziedzic
7. Marek Adamczyk
8. Hubert Kuska 40" Bartłomiej Piech
9. Mateusz Waligóra
10. Tomasz Adamczyk
11. Dawid Janiczek