- autor: Michał, 2015-05-02 14:26
-
Brama weselna, w zależności od regionu określana jest różnymi terminami. Ale idea jest jedna. Polega na zorganizowaniu ciekawej, niepowtarzalnej i wyjątkowej przeszkody na drodze Pana Młodego do domu Panny Młodej lub później na drodze obojga do kościoła lub sali weselnej. Takie też wyzwanie podjęło kilku śmiałków.
W rozwinięciu newsa kilka zdjęć oraz krótka relacja z ,,bramy" weselnej zorganizowanej przez kilka osób związanych z drużyną z Żegociny.
Od kilku lat zapanowała tradycja na sportowe bramy dla żeniących się zawodników Beskidu. Także i tym razem podtrzymano tę piękną tradycję a Pan Młody musiał przejść mała rozgrzewkę przed podróżą do Pani Młodej. Dla przyszłej Pary Młodej przygotowaliśmy kilka podarunków, w tym piłkę z autografami członków klubu Beskidu Żegocina, pamiątkowy puchar, szalik klubowy oraz poduszkę do łoża małżeńskiego.
Wyzwanie sportowe przygotowane dla Pana Młodego polegało na serii 3 rzutów karnych do mini bramki. Zawodnik spisał się bardzo dobrze tylko jeden strzał trafił w słupek, pozostałe bezbłędnie zostały umieszczone w siatce.
Pomysłowa brama zostało bardzo dobrze przyjęta, za co zostaliśmy obdarowani prezentami % oraz słodkościami.
Wszystkim uczestnikom wesela życzymy miłej i udanej zabawy do białego rana!
Młodej Parze wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia!
Za pomoc w zrealizowaniu tego przedsięwzięcia szczególne podziękowania dla głównego organizatora Mariana Kępy, za sprzęt sportowy Wojciecha Wrony oraz jak zawsze niezawodnych Stanisława Pączka, Józefa Dudzica, Piotra Zaworotiuka i wszystkich, którzy przyszli uświetnić ten dzień dla Zygi.
Fotogaleria: